sobota, 2 czerwca 2012

Walka z fiskusem i zus-em..

Jestem księgową od prawie 20 lat , wiem co oznacza bezustanna walka z urzędem skarbowym i ten strach przed błędem ale pamiętajmy nasz fiskus też jest  nie nieomylny i odpowiednia znajomość prawa i tak zwanych luk prawnych pozwala nam z nimi walczyć i nie tylko potrafimy też z nimi wygrywać. Na pewno nie jest to łatwe ponieważ żerują na nie wiedzy podatnika i jego strachu, wiem bo sama miałam z tym doczynienia, najgorszy jest ZUS bo to moloch, który bazuje na starych jeszcze komusnistycznych zasadach 100 odrzucimy a i tak może 20 odważy się odwołać. Ludzie boją się tych instytucji, strach przed całą procedurą i potęgą którą wokół siebie szerzą. Niechwaląc sie grunt to dobra i energiczna księgowa znająca zawiłości całego systemu podatkowego. Z nimi trzeba walczyć i wygrywać, nie bójcie się tych molochów, nie diabeł taki straszny jak go malują..Pozdrawiam wszystkich i więcej odwagi...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz